Czy opublikowane przez FSB zeznania Arnaulda Dure są dowodem na to, że mordu w Katyniu dokonali hitlerowcy, a nie NKWD?

Data zgłoszenia: 12.04.2023 12:12

Udostępnij:

Zgłoszony news

Zeznania Arnolda Dure nie mogą być dowodem na to, że zbrodni katyńskiej dokonali hitlerowcy. Ten nazistowski zbrodniarz wojenny w zamian za złożenie fałszywych zeznań uniknął kary śmieci w procesie pr...

https://ria.ru/20230411/katyn-1864449468.html

Werdykt

Fake News

Raport eksperta

Data werdyktu: 13.04.2023 16:46

Zeznania Arnolda Dure nie mogą być dowodem na to, że zbrodni katyńskiej dokonali hitlerowcy. Ten nazistowski zbrodniarz wojenny w zamian za złożenie fałszywych zeznań uniknął kary śmieci w procesie przed sowieckim sądem wojskowym w Leningradzie. Zeznał wówczas, że był świadkiem pochówku polskich oficerów w Katyniu, ale później to odwołał, twierdząc, że do takiego świadectwa został zmuszony torturami. Do weryfikacji zgłoszono materiał opublikowany 11 kwietnia na stronie internetowej rosyjskiej gazety Ria Novosti. Z tekstu wynika, że FSB opublikowało nowe dokumenty, które mają świadczyć o tym, że mordu w Katyniu dokonali Niemcy. „Polscy oficerowie w Katyniu w 1941 r. zostali masowo rozstrzelani przez hitlerowców, a nie przez pracowników NKWD ZSRR. Udowodnił to w 1945 r. podczas procesu leningradzkiego bezpośredni uczestnik pochówków pomordowanych Polaków Arnauld Dure, późniejszy bojownik batalionu „specjalnego przeznaczenia”, który szalał w obwodzie leningradzkim podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej” – czytamy w zgłoszonej publikacji. Nie jest prawdą, że zeznania Arnoulda Dure w tzw. procesie leningradzkim stanowią dowód niemieckiego sprawstwa zbrodni katyńskiej. Arnould Dure nie mógł być wiarygodnym świadkiem. Oskarżono go bowiem o popełnienie wielu zbrodni, a jego oświadczenia przed sądem miały uratować mu życie. Dure był jednym z siedmiu żołnierzy Wehrmachtu sądzonych od 28 grudnia 1945 r do 4 stycznia 1946 r. przez sowiecki sąd wojskowy w Leningradzie. Postawiono im zarzut popełnienie licznych zbrodni w obwodzie leningradzkim w latach 1943-44, m.in. zamordowania wielu cywilów z broni maszynowej w sowieckich wsiach. Arnouldowi Dure groziła kara śmieci. W czasie procesu Dure miał zeznać, że jeszcze w 1940 roku trafił do sowieckiego więzienia wojskowego w Torgau, skąd we wrześniu 1941 roku wysłano go wraz z grupą innych więźniów do Katynia do kopania masowych grobów w tamtejszych lasach. Twierdził, że oddziały SS przywoziły ciała zabitych ciężarówkami i zrzucały do dołów. Zeznał też, że kopał groby do końca listopada 1941 roku i w tym czasie pochowano w nich 15-20 tys. ludzi. Według historyków, za złożenie tych zeznań Dure uniknął egzekucji i zasądzono mu 15 lat ciężkich robót. Jego zeznania były jednak pełne absurdów – twierdził m.in., że Katyń znajduje się w Polsce. Podczas procesu Dure zachowywał się skandalicznie, m.in. śmiał się podczas ogłoszenia wyroku i ostatecznie władze sowieckie nie zdecydowały się wykorzystać Dure w charakterze świadka niemieckich zbrodni w procesie norymberskim. W rezultacie wątek zeznań Dure nie pojawiał się już więcej w sowieckiej propagandzie dotyczącej Katynia i okazał się mało przydatny do zakłamywania prawdy o mordzie. Przed śmiercią Dure odwołał swoje zeznania, twierdząc, że śledczy torturami zmusili go do złożenia takich właśnie zeznań. Dure nie był jedynym fałszywym świadkiem, którym Moskwa posłużyła się, próbując obciążyć Niemcy odpowiedzialnością za zbrodnię katyńską. Do składania spreparowanych zeznań podczas procesu w Norymberdze NKWD przygotowywała też innych nazistowskich zbrodniarzy wojennych, którzy otrzymywali złagodzenie wyroków w procesach karnych. Jednocześnie przy NKWD funkcjonowała specjalna grupa śledczo-dochodzeniowa, która odszukiwała prawdziwych świadków wydarzeń, aby torturami, groźbami i szantażem zmusić ich do składania fałszywych zeznań. Zbrodnia katyńska była serią masowych egzekucji dokonanych na prawie 22 tys. polskich oficerów i przedstawicieli inteligencji przez NKWD w kwietniu i maju 1940 r. przeprowadzonych na rozkaz Stalina. Masowe groby w lesie katyńskim zostały odkryte przez Niemców, a informację o tym upubliczniono 13 kwietnia 1943 r. Stalin zerwał stosunki dyplomatyczne z polskim rządem na uchodźstwie, gdy ten zwrócił się z żądaniem zbadania sprawy przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż. Sowieci od początku robili wszystko, aby zakłamać zbrodnię. Fałszowaniu historii służyły prace tzw. komisji Burdenki. W 1946 r. w Norymberdze starali się przypisać zbrodnię katyńską Niemcom. Po wojnie Moskwa próbowała obciążyć Niemców zarzutem rozstrzeliwania polskich oficerów i połączyć tę sprawę z innymi procesami w Norymberdze. By przekonać sędziów Międzynarodowego Trybunału Wojskowego sądzącego nazistów, NKWD wpływało na zeznania świadków tragedii, jak również świadków i uczestników ekshumacji, zastraszając ich i szantażując. Kilkoro świadków zaginęło. Jeszcze w latach siedemdziesiątych XX w. w sowieckich więzieniach znajdowały się osoby, które znały prawdę o Katyniu lub rozpowszechniały na ten temat informacje, co powodowało, iż byli oskarżani o sianie antysowieckiej propagandy. Przez długie powojenne lata władze w Moskwie, a także komuniści w Polsce ukrywali prawdę. Jednakże amerykański raport z 1952 r. wskazał jednoznacznie na ZSRR jako sprawcę mordu. Prawda o Katyniu była jedną z najbardziej strzeżonych tajemnic Związku Sowieckiego. Rosjanie dopiero w kwietniu 1990 r. uznali swoją odpowiedzialność za serię masowych mordów, których dokonali na Polakach nie tylko w Katyniu, lecz również Smoleńsku, Charkowie i Twerze. W roku 1992, na polecenie ówczesnego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna, strona polska otrzymała kopie dokumentów dotyczących tych zbrodni. Rosja wszczęła nawet śledztwo, które jednak zakończono w 2005 r. uznając, iż mord na polskich jeńcach nie był ludobójstwem, lecz „zwykłym” przestępstwem, które uległo przedawnieniu. Od kilku lat w Rosji narasta fala negowania odpowiedzialności ZSRR za zbrodnię katyńską. W 2020 r. Władimir Putin opublikował w amerykańskim „The National Interest” tekst pt. „Prawdziwe lekcje z 75. rocznicy II wojny światowej”, w którym zasugerował, że za Katyń odpowiedzialni są nie tyle Niemcy, co kolaboranci Hitlera, a wśród nich Polacy. W styczniu 2021 r. rosyjskie media doniosły, że Władimir Putin polecił przygotowanie ustawy, która ma za zadanie „wprowadzić sankcje za zrównywanie ról ZSRR i III Rzeszy w II wojnie światowej”. W czerwcu 2022 r. sąd w Kaliningradzie zakazał rozpowszechniania książki „Katyń. Na tropie zbrodni”. Według sądu książka „zrehabilitowała nazizm” i „naruszyła ustawę o gloryfikowaniu radzieckiego zwycięstwa w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej”.

Żródła

https://www.fontanka.ru/2020/11/20/69562288/ https://www.rp.pl/polityka/art38295121-coroczne-swinstwo-rosji-w-sprawie-katynia https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy/zbrodnia-katynska/80288,Katyn-trudna-droga-do-prawdy.html http://www.1939.pl/zbrodnie-wojenne/katyn/index.html

Ta strona korzysta z plików cookie. Sprawdź naszą politykę prywatności, żeby dowiedzieć się więcej.